Śliczne te nitki (jeżeli od Różyczki to hmm zastanowię się nad zamówieniem).
A tak trochę nie na temat bloga. Nie bardzo wiem gdzie by to do Ciebie napisać więc napiszę tu, o! Pomyślałam, że skoro obie jesteśmy z Krakowa i dzielimy takie zainteresowania to może mogłybyśmy się spotkać na jakąś kawę/herbatę/coś?
Śliczne te nitki (jeżeli od Różyczki to hmm zastanowię się nad zamówieniem).
OdpowiedzUsuńA tak trochę nie na temat bloga. Nie bardzo wiem gdzie by to do Ciebie napisać więc napiszę tu, o!
Pomyślałam, że skoro obie jesteśmy z Krakowa i dzielimy takie zainteresowania to może mogłybyśmy się spotkać na jakąś kawę/herbatę/coś?
Pozdrawiam,
Marta
Tak to te nitki. Nie dość, że śliczne to mięciutkie w dotyku. A co do kawy/herbaty/czegoś to bardzo chętnie. Napiszę do Ciebie maila, dziś :)
OdpowiedzUsuń