Strasznie dawno mnie tutaj nie było, a na dokładkę nie skończyłam nic z tego co zaczęłam. Nawet więcej, postanowiłam wypruć sakiewkę którą wyszywałam i wziąć się za nią od nowa. Teraz wzór jest nieco drobniejszy:
I tym razem nie obeszło się bez pomyłek, liczyłam dokładnie, a mimo to gdzieś się przesunęło, ale wygląda dobrze :)